Dla zainteresowanych: prezentuję moje wystąpienie jakie skierowałem do Pani Anny Zalewskiej, Minister Edukacji Narodowej, w sprawie wyjaśnienia niektórych zagadnień dotyczących zmienianego rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych oraz w placówkach.
Szanowna Pani Minister,
Realizowana obecnie przez rząd zmiana w systemie edukacji obejmują także przychodnie psychologiczno-pedagogiczne. Ze względu na kierowane do mnie w tej sprawie pytania z prośbą o wyjaśnienie stanowiska Ministerstwa Edukacji Narodowej, zwracam się do Pani Minister o odniesienie się do przedstawionych poniżej niektórych systemowych zagadnień, dotyczących modelu funkcjonowania poradni psychologiczno-pedagogicznych, na bazie projektowanej zmiany rozporządzenia w tej sprawie.
Diagnoza uczniów jest jednym z głównych zadań poradni psychologiczno-pedagogicznych. Pracownicy poradni poddawani są nieustannym specjalistycznym szkoleniom, które umożliwiają im rzetelne prowadzenie diagnozy, rozpoznawanie symptomów zaburzeń u uczniów, którzy w razie potrzeby kierowani są na specjalistyczne badania lekarskie.
Efektem podejmowanych działań diagnostycznych są m.in. wydawane przez poradnie opinie, orzeczenia oraz objęcie bezpośrednią pomocą psychologiczno-pedagogiczną. Opinie i orzeczenia wydawane przez poradnię określają formy i sposoby objęcia ucznia pomocą psychologiczno-pedagogiczną w przedszkolu/szkole/placówce. Poradnia zapewnia odpowiednie warunki do prowadzenia diagnozy – zarówno w zakresie lokalowym, wyposażenia w narzędzia diagnostyczna, jak również obiektywnego spojrzenia na zgłaszany problem.
W aktualnie funkcjonującym rozporządzeniu MEN w sprawie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych oraz w placówkach z dnia 30 kwietnia 2013 r. (Dz. U. 2013 r. poz. 532) zadania nauczycieli, grup wychowawczych oraz specjalistów w przedszkolu, szkole i placówce przedstawiają się następująco:
W § 19 pkt 2 rozporządzenia jw.: „Nauczyciele, wychowawcy grup wychowawczych oraz specjaliści w przedszkolu, szkole i placówce prowadzą w szczególności:
1) w przedszkolu – obserwację pedagogiczną zakończoną analizą i oceną gotowości dziecka do podjęcia nauki w szkole (diagnoza przedszkolna);
2) w szkole – obserwację pedagogiczną, w trakcie bieżącej pracy z uczniami, mającą na celu rozpoznanie u uczniów:
- a) trudności w uczeniu się, w tym – w przypadku uczniów klas I–III szkoły podstawowej – ryzyka wystąpienia specyficznych trudności w uczeniu się, lub
- b) szczególnych uzdolnień;
3) w gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej – doradztwo edukacyjno-zawodowe.
W opublikowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej projekcie nowelizującym zawarto m.in. następujące propozycje zmian:
Z § 20 w/w projektu wynika, iż zadania nauczycieli szkół zostały poszerzone o działania, mające na celu m.in. rozpoznawanie u dziecka dysharmonii rozwojowych (w przypadku przedszkola), jak również rozpoznania potencjału ucznia (w przypadku klas I-III szk. podst.). Na podstawie prowadzonych obserwacji pedagogicznych nauczyciele otrzymali delegację nie tylko do rozpoznawania potrzeb i możliwości dziecka, ale również do określenia przyczyn niepowodzeń edukacyjnych lub trudności w funkcjonowaniu uczniów, generujących objęcie ucznia konkretną formą pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Oznacza to w istocie, iż ramach tych propozycji konsultowanych przez resort to szkoła (nauczyciele) mają przejąć część dotychczasowych zadań realizowanych przez specjalistów w poradniach psychologiczno-pedagogicznych.
Powyższa propozycja rodzi szereg pytań pedagogów pracujących w tychże poradniach, które dotyczą m.in.:
– niewystarczającego przygotowania merytorycznego nauczycieli do prowadzenia działań diagnostycznych,
– w stosunku przynajmniej do części nauczycieli brak zainteresowania diagnozą, brak predyspozycji osobowościowych, niewystarczająca wiedza na temat różnorodnych zaburzeń rozwojowych i zachowań społecznych i ich objawów,
– warunków szkolnych niesprzyjających procesowi diagnostycznemu, a mianowicie: brak sal/pomieszczeń zapewniających dyskrecję i komfort, jakie są niezbędne do stworzenia sytuacji diagnostycznej; hałas, zwłaszcza podczas przerw; prawdopodobnie ograniczony czas trwania działań, przerywany różnymi zdarzeniami/okolicznościami z życia szkoły,
– trudności w zachowaniu dyskrecji przed kolegami/koleżankami z klasy/szkoły, przez co uczniowie mogą być przez nich napiętnowani,
– braku obiektywizmu diagnostycznego, na który może pozwolić sobie osoba spoza najbliższego środowiska dziecka,
– trudności w zachowaniu właściwych relacji między dzieckiem a diagnozującym, gdzie spełniony jest warunek braku zależności w pełnieniu swoich ról, takich jak uczeń-nauczyciel,
– wąskie podejście do diagnozy ograniczające się jedynie do obserwacji objawów zauważanych w środowisku szkolnym bez wnikliwej analizy sytuacji chociażby rodzinnej i zdrowotnej dziecka, do czego konieczne jest przeprowadzenie szczegółowego wywiadu z rodzicami czy też analiza dokumentacji medycznej – istnieje ryzyko bardzo powierzchownego zidentyfikowania problemu, co uniemożliwia zaplanowanie skutecznych działań,
– pominięcia w procesie diagnostycznym roli rodziców ucznia, przeprowadzanie działań diagnostycznych w szkole bez ich zgody i udziału, co znacznie utrudnia, a nawet uniemożliwia, pozyskanie ich jako partnerów do współpracy na rzecz ucznia,
– organizowania pomocy psychologiczno-pedagogicznej dla ucznia bez weryfikacji diagnozy nauczyciela np. w drodze przeprowadzenia badań specjalistycznych.
W związku z powyższym zwracam się do Pani minister o odpowiedź:
- Czy poszerzenie zadań nauczycieli w szkołach o dodatkowe obowiązki w zakresie rozpoznawania dysharmonii rozwojowych u dzieci i potencjału uczniów, przenoszące z poradni psychologiczno-pedagogicznych je do przedszkoli i szkół, będzie skutecznym i kompleksowym działaniem poprawiającym dotychczasowy model pomocy psychologiczno-pedagogicznej?
- Czy w ocenie Pani Minister zagrożenia i wątpliwości, podnoszone przez przedstawicieli środowiska pedagogów w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, są uzasadnione?
Kolejna sprawa, na którą chciałbym zwrócić uwagę Pani Minister to, zmiana statusu rodzica w procesie kierowania wniosku o przeprowadzenie diagnozy dziecka do poradni pedagogiczno-psychologicznej
W aktualnym rozporządzeniu MEN w sprawie szczegółowych zasad działania publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych, w tym publicznych poradni specjalistycznych z dnia 1 lutego 2013 r. (Dz. U. 2013 r. poz. 199), zawierają się następujące regulacje:
- 5. 1. Poradnia wydaje opinię na pisemny wniosek rodzica dziecka albo pełnoletniego ucznia, którego dotyczy opinia […] 5. W celu uzyskania informacji o problemach dydaktycznych i wychowawczych dziecka albo pełnoletniego ucznia poradnia może zwrócić się do dyrektora odpowiednio przedszkola, szkoły lub placówki, do której dziecko albo pełnoletni uczeń uczęszcza, o wydanie opinii nauczycieli, wychowawców grup wychowawczych lub specjalistów, o których mowa w ust. 2, informując o tym osobę składającą wniosek.
W aktualnym stanie prawnym rodzic ma zatem możliwość zwrócenia się do poradni o przeprowadzenie diagnozy nawet wówczas, gdy szkoła nie zgłasza takiej potrzeby. W tej rzeczywistości prawnej rodzic czuje się odpowiedzialny za proces diagnostyczny swojego dziecka, jak również ma możliwość skorzystania z pomocy specjalistycznej, bez konieczności oczekiwania na ewentualne efekty pomocy udzielanej dziecku w przedszkolu/szkole.
Według posiadanych przeze mnie informacji aktualnie trwają prace MEN nad zmianą powyżej cytowanego rozporządzenia i nie został jeszcze udostępniony jego projekt.
Jednak § 4 ust. 4 projektu rozporządzenia MEN w sprawie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych oraz w placówkach, zakłada możliwość wystąpienia dyrektora odpowiednio przedszkola/szkoły/placówki do publicznej poradni z wnioskiem o przeprowadzenie diagnozy problemu ucznia, jednak tylko w sytuacji, gdy w wyniku udzielanej uczniowi pomocy psychologiczno-pedagogicznej nie następuje poprawa jego funkcjonowania. Rodzic w tej sytuacji nie jest wnioskodawcą(!), wymaga się jedynie jego zgody na badanie.
W mojej osobistej ocenie sytuacja ta może rodzić uzasadnione wątpliwości co do roli rodzica w procesie diagnostycznym, a w szczególności w kontekście adekwatności i skuteczności udzielanej uczniowi pomocy:
– stwierdzenie, iż w wyniku udzielanej pomocy nie następuje poprawa funkcjonowania ucznia, może być trudne, a czasem nawet niemożliwe, co spowoduje utrudnienie samego procesu diagnostycznego, a co się z tym wiąże, udzielenia adekwatnej pomocy uczniowi, bowiem:
– jakie bowiem przyjmie się kryteria pozwalające to ocenić?
– jaki czas uzna się za wystarczający, by móc to stwierdzić?
– kto będzie osobą kompetentną na zweryfikowanie efektywności podejmowanych działań – wychowawca, specjalista czy może dyrektor?
– czy stwierdzenie braku poprawy w funkcjonowaniu ucznia nie będzie traktowane jako krytyczna ocena pracy nauczyciela prowadzącego zajęcia z uczniem, a więc czy nie będzie traktowane jako coś niepożądanego?
– co w przypadku, gdy uczeń nie będzie systematycznie uczestniczył w zajęciach specjalistycznych, bądź w ogóle nie będzie na nie chodził – czy będzie można określić skuteczność tej formy pomocy? A jeżeli nie, to czy szkoła będzie mogła w tej sytuacji wnioskować do poradni?
– uniemożliwia się zgłoszenie na diagnozę dziecka, które wcześniej nie było objęte opieką psychologiczno-pedagogiczną, co znacznie wydłuży czas diagnozy specjalistycznej,
– zredukowanie roli rodziców ucznia jedynie do konieczności wyrażenia zgody na badanie dziecka niesie ze sobą wysokie ryzyko braku zrozumienia przez nich trudności dziecka, jak i braku powzięcia odpowiedzialności za proces diagnostyczny i terapeutyczny,
– projekt rozporządzenia nie zakłada innej, umożliwiającej zgłoszenie dziecka do poradni przez szkołę lub przez rodzica. Taka sytuacja może w sposób niezamierzony może znacznie ograniczyć dostęp do specjalistycznej pomocy dziecku i jego rodzinie, co z pewnością nie jest pożądane w kontekście udzielania adekwatnej i skutecznej pomocy psychologiczno-pedagogicznej.
W związku z powyższym proszę uprzejmie Panią minister o odpowiedź na pytanie:
3. Czy projektowana przez MEN regulacja nie ogranicza aktywnej roli rodziców jako dotychczas czynnych uczestników (wnioskodawców) procesu diagnostycznego dziecka? Czy pozostawienie wnioskowania jedynie szkole nie ogranicza ustawowych praw rodziców?
Reasumując proszę uprzejmie Panią Minister o przestawienie wyjaśnień Ministerstwa Edukacji Narodowej wskazanych przeze mnie zagadnień systemowych zawartych w niniejszej interpelacji.
Z wyrazami szacunku
/-/ Jerzy Polaczek