wPolityce.pl: Jak to jest z tymi dreamlinerami? Była wielka feta, samolot witała nawet pani prezydentowa, a teraz wyszło, że to takie bardziej nieloty.
Jerzy Polaczek, poseł PiS, były minister transportu: Odwołany w grudniu przez Ministra Skarbu zarząd PLL LOT, z prezesem Pirógiem na czele, wydał ok. 10 milionów na szereg przedsięwzięć związanych z eventem, jaki urządzono z okazji przylotu dreamlinera do Polski. Wówczas nawet małżonka prezydenta towarzyszyła delegacji 180 osób, które poleciały do Seattle i z powrotem.Tydzień po tej uroczystości zarządowi LOT się przypomniało, żeby pilnie poprosić Skarb Państwa o ok. miliard złotych, brakujących do tego, by utrzymać Polskie Linie Lotnicze przy życiu.Skarb Państwa dał400 mln, w ramach pomocy publicznej, wkrótce zmienił się zarząd, ogłoszono procedurę konkursową, a obowiązki szefa przejął członek zarządu od spraw finansowych, który jest jednym z odpowiedzialnych za ukrywanie przed właścicielem prawdziwych danych finansowych o kondycji narodowego przewoźnika. To uwieńczenie kompromitacji osób, zarządzających LOT-em. Przed tym scenariuszem uprzedzaliśmy już wiosną 2011 roku na posiedzeniu komisji infrastruktury.
A tymczasem wymarzone dreamlinery pogrążyły się w usterkach i awariach…
Najgorsze jest to, że w kontekście tych usterek i awarii tego typu Boeinga, LOT nie zatroszczył się o know how związane z obsługą techniczną tego typu samolotów.
Kto więc usunie usterki?
Jest to realizowane przez firmę, która obsługuje m.in. Air France, a LOT ponosi z tego tytułu dodatkowe, ogromne koszty. Przylatuje do nas wielu mechaników z zagranicy, którzy, według mojej wiedzy, korzystają z cztero- czy pięciogwiazdkowych hoteli. Tymczasem AMS-LOT, spółka córka LOT, która zajmowała się latami obsługą techniczną i serwisowaniem samolotów, wchodzących w skład floty LOT, nie uzyskała takich możliwości. Ciekawy jest jeszcze inny aspekt. LOT wysłał na początku stycznia do Londynu pilotów na kurs, uprawniający do obsługi dreamlinerów (konkretnie chodzi o funkcję dowódcy i pierwszego oficera). To najgorszy wybrany cykl szkolenia,
Rozmawiała DLOS