Jerzy Polaczek: To świadczy o tym, że skala skarg płynących z Polski była podstawowym powodem uruchomienia działań Komisji Europejskiej ws. audytowania GDDKiA. Trzeba pamiętać o tym, że Dyrekcja jest beneficjentem środków europejskich. Praktyczniejszym wymiarem tych decyzji, ważnym z punktu widzenia interesów krajowych, jest wciąż nierozwiązany i narastający problem na linii firmy wykonujące projekty drogowe-GDDKiA. Roszczenia i zaległości osiągają już miliardów złotych. W najbliższych latach będzie przedmiot dziesiątków procesów gospodarczych ws. odszkodowań. To również bardzo źle wróży branży budowlanej w Polsce.
Dlaczego?
Wraz z narastającymi sporami mniej nakładów może iść na kontynuację budowy sieci dróg w najbliższych latach. To nie spowoduje przyspieszenia koniunktury i polepszenia sytuacji gospodarczej. To będzie skutkowało wielkimi problemami tych najważniejszych na rynku firm oraz wszystkich podmiotów, które biorą udział w realizowaniu kontraktów związanych z budową i modernizacją infrastruktury kolejowej oraz drogowej. Ja łączę te problemy. Jedno z drugim ma wiele wspólnego.
Czym mogą się zakończyć audyty wykonywane na zlecenie KE?
Trudno przesądzać w tej sprawie. Wszystko zależy od oceny zgodności z prawem działań związanych z realizowaniem tych kontraktów oraz kontaktami z kontrahentami. Trzeba poczekać na wyniki audytów. Musimy wiedzieć, jakie są rekomendacje wynikające z audytów. Zobaczymy, do jakich stron będą kierowane wnioski i jakie będą.
Co może nam grozić? Może się skończyć problemami z rozliczeniem środków unijnych?
Mam nadzieję, że tak nie będzie, ale teoretycznie grożą nam problemy z płatnościami związanymi z inwestycjami. To musi uwzględnić rząd. Cała sytuacja może również skutkować koniecznością wyasygnowania przez rząd specjalnych rezerw na rzecz zabezpieczenia roszczeń podmiotów, które ucierpiały w wyniku polityki GDDKiA. Nie jestem w tej sprawie optymistą. Przewiduje, że na część tych roszczeń firm wykonawczych będzie trzeba przeznaczyć środki bez względu na wyniki audytów. Stosowne orzeczenia sądowe będą zapadały w tej sprawie.
Rozmawiał Stanisław Żaryn