Wraz z senatorem Bolesławem Piechą uważamy, że nowe fakty całkowicie kompromitują obecny rząd i ministra zdrowia, dlatego będziemy domagali się jego dymisji – mówi w rozmowie z portalem Stefczyk.info poseł PiS, były minister transportu Jerzy Polaczek.
Stefczyk.info: Złożyliście razem z senatorem Bolesławem Piechą zawiadomienie do prokuratury z prośbą o prześwietlenie sprawy obecnego po. prezesa NFZ Marcina Pakulskiego. Ma to związek ze sprawą w którą Pakulski jest zamieszany jeszcze z czasów pracy w śląskim oddziale Funduszu.
Jerzy Polaczek: Pan Pakulski wówczas gdy był zastępcą dyrektora śląskiego oddziału NFZ ds. medycznych, miał wymusić na podwładnych wykreślenie jego nazwiska z dokumentów CBA, które następnie zostały przesłane do ówczesnej prezes NFZ Agnieszki Pachciarz. Pakulski pojawiał się w dokumentach za każdym razem gdy chodziło o sprawę zaniedbań ze strony oddziału NFZ.
Jaka jest obecnie sytuacja w śląskim oddziale NFZ?
Najbardziej bolesny w tej sprawie jest fakt, iż na obecnym etapie śląski NFZ całkowicie utracił zdolność do wykonywania swoich ustawowych obowiązków. Towarzyszy temu niebywały chaos organizacyjny i bezprecedensowa sytuacja w historii funkcjonowania tej instytucji – śląskim odziałem kieruje kierownictwo NFZ z Małopolski. Moim zdaniem dyskwalifikuje to również samego ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
Co PiS zamierza dalej zrobić z tą sytuacją?
Wraz z senatorem Bolesławem Piechą uważamy, że nowe fakty całkowicie kompromitują obecnyrząd i ministra zdrowia, dlatego będziemy domagali się jego dymisji.
PiS ponownie złoży wniosek o wotum zaufania dla ministra zdrowia?
Wobec zaistniałych nowych faktów – będziemy o to wnioskować.
Minister Arłukowicz już zapowiedział odwołanie Marcina Pakulskiego z obecnej funkcji. Coś jeszcze można w tym przypadku zrobić?
Proponujemy jako opozycja skrócić te męki rządzenia panu Arłukowiczowi oraz całemu kierownictwu Funduszu, ponieważ obecna sytuacja w której czołowi politycy i urzędnicy zamiast sterować systemem służby zdrowia – dilują w różnych przypadkach, uprawiając własne interesy– jest niedopuszczalna. To jeden z wielu dowodów upadku elementarnego zaufania nie tylko polityków, ale również pacjentów wobec rządzących.
Czym to jest spowodowane?
To elementarny brak wiedzy, że strony kierownictwa tych instytucji. Ale również interesy w które zamieszani są politycy Platformy Obywatelskiej. Proszę zauważyć, że zaledwie rok temu, obserwowaliśmy na Śląsku kompromitację polityków PO, którzy całkowicie rozbroili śląską kolej. W kilkumilionowym województwie doszło do unieruchomienia przez władze wojewódzkie transportu publicznego, gdzie na sześć osób zarządzających spółkami – trzy osoby miały kłopoty z prawem. Jak widać partia rządząca lubi korzystać z usług ludzi, o których informacje możemy zaczerpnąć w innych miejscach niż ewidencja ludności.
Czy CBA powinno zająć się sprawą wiceministra zdrowia Sławomira Neumann, który oskarżany jest o lobbowanie na korzyść prywatnej przychodni?
Dla mnie to ewidentne i nawet bez specjalnych wystąpień polityków w tej sprawie, prokuraturaoraz CBA powinny rozpocząć dochodzenie. Widzimy tu całkowite pomieszanie z poplątaniem funkcji. Stanowisko w rządzie, to nie jest kurnik w którym indywidualnie buszują lisy, wybierając najlepsze okazy dla siebie.
Rozmawiał Łukasz Żygadło
[fot: PAP/Jakub Kamiński]