Rząd gotów jest doprowadzić strajku generalnego, gdzie przedmiotem sporu staje się 25 mln zł, w sytuacji, gdy prognoza niewykorzystanych środków europejskich, które Polska będzie musiała zwrócić wynosi 7 – 10 mld złotych” – mówi były minister transportu, Jerzy Polaczek (PiS).
Jerzy Polaczek: Jestem przekonany, że ogólnopolski kryzys z widmem strajku generalnego w tle wynika z tego, że ministerstwo transportu i zarząd PKP SA stara się umieścić oś sporu w wygodnym dla siebie miejscu. Chce sprowadzić sprawę do prezentowania mało ustawowych uprawnień kolejarzy ich rodzin oraz emerytów z tej branży. Przy czym kwota formalnego sporu wynosi między 25, a 27 mln zł rocznie. A z drugiej strony ten sam zarząd PKP SA zleca za ciężkie miliony opracowania konsultingowe. Pierwsze z brzegu, które pamiętam, dotyczy poziomu satysfakcji pasażerów. Zapłacono za nie 10 mln zł, a znalazły się tam takie rekomendacje – jak te, żeby w przypadku opóźnień pociągów dyspozytorzy opowiadali dowcipy. I żeby zarząd PKP został wysłany na szkolenia warsztatowe do spółki Walta Disneya.
Przypomnę też o rozbudowie biurokracji PKP w ostatnich 10 miesiącach. Mamy zarząd kontraktowy z prezesem, zarabiającym minimum 100 tys. miesięcznie, niewiele mniej wynoszą wynagrodzenia innych członków zarządu. Jest też 7 dyrektorów zarządzających w centrali każdy z nich z pensją maksymalnie dopuszczalną ustawą kominową. Z 15 biur terenowych powstało 21. A do pracy przyjęto dziesiątki osób, które nigdy nie miały nic wspólnego z koleją. Dobrze by było, żeby strona społeczna częściej akcentowała i te kwestie.I żeby korzystała ze swoich uprawnień kontrolnych.
Mogę powiedzieć tyle, że od 15 lat jeżdżę jako parlamentarzysta koleją i nigdy jeszcze w pierwszej klasie nie spotkałem żadnego kolejarza, z taką zniżką.
Czyli rząd specjalnie eskaluje konflikt, żeby odwrócić uwagę od realnych problemów na kolei?
Nie ulega wątpliwości, że jest to umyślne działanie osób, które chcą doprowadzić do tego rodzaju sporu społecznego prokurując strajk generalny, gdzie przedmiotem tego sporu staje się 25 mln zł, w sytuacji, gdy łączna suma niewykorzystanych środków europejskich w 2012 r. wyniosła 7 – 10 mld złotych. Także o czym my tu mówimy!